Kiedy następuje rozkład pożycia małżeńskiego?

Czy sama chęć rozwiązania małżeństwa wystarczy, aby otrzymać rozwód?

Otóż nie. Aby sąd mógł wydać wyrok rozwodowy musi się upewnić, że nastąpił „trwały i zupełny rozkład pożycia małżeńskiego”.

 

Stwierdzenie tej przesłanki jest podstawą do rozwiązania małżeństwa. Co należy rozumieć przez „trwały i zupełny rozkład pożycia małżeńskiego”? Odpowiedzi na to pytanie nie znajdziemy w kodeksie. Na ratunek przychodzą orzeczenia sądów i doktryna. Początkowo zajmijmy się zdefiniowaniem słowa „zupełny”.

 

Zupełny rozkład pożycia małżeńskiego następuję, gdy między małżonkami wygasną więzi tj.:

  • więź duchowa (emocjonalna) – ustanie miłości, szacunku oraz akceptacji;
  • więź fizyczna – przede wszystkim ustanie współżycia seksualnego, ale także brak gestów fizycznych, które są potwierdzeniem miłości, troski i przywiązania;
  • więź gospodarcza (ekonomiczna) – ustaje, gdy małżonkowie nie prowadzą wspólnie gospodarstwa domowego, a także nie mieszkają razem.

Teraz nasuwa się kolejne pytanie. Czy do orzeczenia rozwodu konieczne jest ustanie wszystkich wyżej wymienionych więzi? A może wystarczy tylko zanik jednej z nich? Ustanie jakiejkolwiek więzi bez wątpienia jest objawem „rozkładu pożycia małżeńskiego”, ale żeby sąd mógł rozwiązać małżeństwo co do zasady konieczne jest zerwanie wszystkich więzi – duchowej, fizycznej oraz gospodarczej.

 

Elementy więzi gospodarczej

Niekiedy zdarza się, że między małżonkami ustaje więź duchowa oraz fizyczna, ale pozostają elementy więzi gospodarczej np. wspólne zamieszkiwanie, którego nie da się uniknąć ze względu na niesprzyjające okoliczności. W takiej sytuacji sąd może orzec rozwód. Należy jednak pamiętać, że sędziowie każdą historię małżeńską oceniają indywidualnie.

 

Każdej historii małżeńskiej towarzyszą inne okoliczności życia. Bardzo często małżonkowie nie mieszkają razem ze względu na pracę zarobkową w innych miastach/krajach. Decydując się na to świadomie nie można mówić o „zupełnym rozkładzie pożycia małżeńskiego”. Są także sytuację, kiedy między mężem, a żoną ustaje więź fizyczna na skutek choroby jednego
z małżonków – są to już zdarzenia niezależne od nich, które także nie są objawem rozkładu pożycia.

 

Co oznaczy trwały rozkład?

Trwałość rozkładu pożycia sąd może stwierdzić dopiero wtedy, gdy rozkład jest już zupełny. Teraz przejdźmy do zdefiniowania słowa „trwały”. Z pomocą przychodzi uchwała Sądu Najwyższego z dnia 28 maja 1995 r. (I CO 5/55):

 

Do uznania, że rozkład jest trwały nie jest konieczne stwierdzenie, że powrót małżonków do pożycia jest bezwzględnie wyłączony. Wystarczy oparta na doświadczeniu życiowym ocena, że w okolicznościach sprawy powrót małżonków do wspólnego pożycia nie nastąpi. Należy przy tym mieć na uwadze indywidualne cechy charakteru małżonków.

 

Zasadnym jest stwierdzenie, że im więcej czasu upłynie od chwili, gdy nastąpił „zupełny rozkład pożycia” to maleją szanse na powrót małżonków do siebie – sąd ocenia tę kwestię przez pryzmat stażu związku małżeńskiego. Przesłanką, która to dodatkowo potwierdzi jest wejście małżonków w nowe związki, a szczególnie te, w których urodziły się dzieci.

 

Za każdym razem należy brać pod uwagę całokształt i okoliczności towarzyszące każdej historii małżeńskiej.

 

Zobacz więcej na: https://kancelaria-kanoniczna.com/jak-wyglada-podzial-majatku-po-rozwodzie/

Zostaw ocenę