Oziębłość seksualna, brak seksu, brak współżycia
Czym jest i jak przekładać się może na proces o stwierdzenie nieważności małżeństwa. Dziś na te pytania odpowiada adwokat kościelny.
Hipolibidia, brak seksu to:
zmniejszenie siły popędu płciowego określane jako chłód seksualny czy oziębłość płciowa (#brak współżycia , #brakseksu ). Zazwyczaj rozpoznaje się ją, gdy zaangażowanie i zainteresowanie w aktywność seksualną jest bardzo małe w porównaniu do zainteresowania oraz aktywności konkretnej osoby w innym zakresie. Jej przyczyn należy upatrywać w sferze zaburzonej psychiki. Zdecydowanie częściej występuje u kobiet. Co istotne może mieć charakter wybiórczy tzn. odnosić się tylko do niektórych partnerów lub uogólniony i dotyczyć każdego partnera i każdej partnerki seksualnej.
Prawo kanoniczne w odniesieniu do oziębłości seksualnej
W Kodeksie Prawa Kanonicznego nigdzie wprost nie znajdziemy informacji o oziębłości płciowej jako przyczynie stwierdzenia nieważności małżeństwa. Bez wątpienia hipolibidia może być traktowana jako forma niezdolności do pożycia intymnego lub jako czynnik utrudniający to pożycie. Zatem jeżeli stan osoby nie powala na spełnienie aktów intymnych w sposób normalny oraz ludzki bądź dopuszcza do niego tylko w wyjątkowych sytuacjach. Kwalifikuje się go do uznania za stan faktyczny podpadający pod normę zawartą w kan. 1095 n. 3, czyli niezdolność do podjęcia istotnych obowiązków małżeńskich z przyczyn natury psychicznej i tym samym daje możliwość rozpoczęcia procesu. Jest to proces o stwierdzenie nieważności małżeństwa, błędnie nazywanego ,,rozwodem kościelnym” bądź ,,unieważnieniem małżeństwa”.
Adwokat kościelny o oziębłości seksualnej w praktyce sądów kościelnych
W procesach kościelnych o stwierdzenie nieważności małżeństwa dotykających kwestii oziębłości seksualnej najczęściej okazuje się, że przyczyną tego stanu rzeczy jest rodzina pochodzenia. Wychowanie pozostawia w psychice pewne zaburzenia. Z uwagi, że najczęściej ten problem dotyka kobiet, mowa o takich, które wychowali dziadkowie, rodzice się rozwiedli czy były jedynaczkami. Ta kwestia może dotyczyć także kobiet, które były uzależnione od swojej matki bądź ojca. Na skutek obawy przed rozpoczęciem aktów intymnych, a wręcz niechęci, kobieta nie jest w stanie dać mężowi prawa do swojego ciała, do czego uprawnia go zawarcie sakramentalnego związku małżeńskiego. Skutkuje to brakiem nawiązania stałych relacji interpersonalnych, a też bardzo często niedopełnieniem małżeństwa.
W przypadku pytań dotyczących tego tematu zapraszam Państwa do skorzystania z pomocy naszych adwokatów kościelnych. Przeanalizują dany problem w celu rozpoczęcia procesu ,,rozwodu kościelnego”.
Loading...